Decydując się na wprowadzanie dziecku drugiego języka, brałam pod uwagę, że prędzej czy póżniej będziemy się posiłkować zewnętrznymi „wspomagaczami”. Ten moment nastąpił dość szybko, bo około 1 r.ż. mojego synka. W ciągu ok. 14 miesięcy przetestowaliśmy kilka platform.
Od razu zaznaczam, że według mnie wykorzystywanie tego typu platform nie jest konieczne. My z nich korzystaliśmy (z jednej korzystamy nadal), bo jest to dla mnie optymalne rozwiązanie.
Młody łapie słówka, osłuchuje się z akcentem, a do tego poszerza wiedzę o świecie w sposób sugerowany przez Glenna Domana, prawopółkulowo. Sama nie dałabym rady przygotować aż tylu materiałów. Czas poświęcany dziennie na takie sesje przy komputerze to maks. 5 minut, dla mnie to jest OK.
No ale do brzegu 🙂 Poniżej znajdziecie kluczowe informacje na temat kilku platform, które testowaliśmy.
Little Pim
12 języków (np. francuski, niemiecki, włoski, hiszpański, chiński, rosyjski, japoński…)
3-dniowy okres próbny (trzeba podać dane karty kredytowej)
Subskrypcja miesięczna (12.29$) lub roczna (86.09$)
Dla początkujących
20 pięciominutowych filmików, na których pokazane są sytuacje i przedmioty bliskie dziecku (jedzenie, zabawki, kolory, kształty….). Akcja, która dzieje się w danym momencie, jest opisywana przez lektora.
Wyrażenia są wielokrotnie powtarzane. Bohaterami większości filmików są ludzie, a narratorem jest sympatyczna animowana panda.
Filmiki są bardzo spokojne, w tle leci przyjemna muzyczka.
Wg. mnie ta platforma nadaje się najbardziej dla malutkich dzieci ( do ok 2 r.ż.) – podejrzewam, że dla starszego dziecka może być po prostu nuuuudna.
My z niej korzystaliśmy do francuskiego tylko przez dwa miesiące (obejrzeliśmy wszystkie filmiki po 2-3 razy), gdy Filipek miał około roku.
Z tego co pamiętam, to jedna subskrypcja obejmuje wiele języków (może nawet wszystkie)?. Dostęp do materiałów online, po zalogowaniu.
——
Trzy kolejne platformy zostały stworzone z myślą o rodzicach stosujących metodę Domana (i inne metody polegające na stymulacji prawej półkuli mózgu). Opierają się więc one na szybkiej prezentacji materiału (słów, zdjęć, wyrażeń, faktów, książeczek itp.). Moim zdaniem są też świetną pomocą językową, nawet jeśli nie zależy nam na wczesnym nauczaniu czytania czy matematyki. W tym przypadku ich zaleta to ogromnie bogate słownictwo z wielorakich dziedzin.
Maluch czyta
3 języki (angielski, hiszpański, polski) – w planach francuski i włoski
Okres próbny z dostępem do części materiałów
Wykupuje się najpierw wersję polską (subskrypcja na 3 mies. 60 zł albo na rok bez możliwości wydruku 156 pln/z możliwością wydruku 264 pln), a za dodatkowe 60 pln rocznie można dokupić dostęp do wersji anglojęzyczenj lub hiszpańskojęzycznej.
Dla dzieci do 6 r.ż.
Platforma edukacyjna zainicjowana przez autorkę bloga Teachyourbaby.pl – Agnieszkę Bastę, a prywatnie mama niespełna pięcioletniej Mai mówiącej w pięciu językach 😀 i malutkiej Anitki.
Na platformie Maluch czyta znajdziecie ponad 160 krótkich prezentacji (słowo/wyrażenie/fakt czytane przez lektora + obraz na następnym slajdzie). Stopniowo dodawane są nowe materiały, można też tworzyć własne lekcje.
To jest bardzo duża baza materiałów z możliwością dostosowywania pod dziecko (np. czcionka, szybkość). Meeega pomoc dla rodziców domanujących.
Dostęp do materiałów online, po zalogowaniu.
Jeśli chcesz wykupić dostęp do platformy, zachęcam do skorzystania z tego linka.
Rejestrując się za jego pośrednictwem dostajesz 10% zniżki (to link afiliacyjny).
Brillkids (Little Reader)
6 języków (angielski, hiszpański, francuski, chiński, rosyjski, tajski)
14-dniowy okres próbny
Program do ściągnięcia na dysk (instalacja na jednym sprzęcie, możliwe jedno przeinstalowanie) – 99$
Little Reader to jeden z programów, który można wykupić na portalu Brillkids (są na nim dostępne również inne programy, np. do matematyki albo muzyki).
Program daje nam dostęp do ok kilkuset lekcji. Jedna taka lekcja/sesja trwa ok. 2,5 min (program zakłada 2 sesje dziennie, ale to rodzic decyduje, ile będzie zrealizowane).
W ramach jednej lekcji przerabiamy kilka modułów (flashcards, multisensory, word split, phonics,sight words, games).
Ten program stosuje sporo rodziców realizujących metodę Domana.
My zaczęliśmy angielski, jak Filip miał trochę ponad rok. Chętnie patrzył na prezentacje. Powtórzeń było sporo, więc część materiału po prostu omijaliśmy.
Angielski (+ część materiałów po hiszpańsku, francusku, chińsku i rosyjsku)
Różne prezentacje można podejrzeć na Youtube
Różne opcje subskrypcji ( np. roczna za ok 160$)
Do 6 r.ż.
Ta platforma to kombajn z mnóstwem prezentacji do stymulacji prawej półkuli mózgu dziecka.
Znajdziecie tam m.in. bity inteligencji, mandale, prezentacje matematyczne, trening rozwijający pamięć fotograficzną i wiele wiele innych.
Prawdę mówiąc byłam mocno rozczarowana, kiedy zaczęliśmy z niego korzystać. Moim zdaniem jakość dźwięku jest kiepska, niektóre kategorie materiałów są totalnie nieinteresujące dla dziecka, zdarzają się też błędy w bitach (pojedyncze przypadki).
Korzystamy z tej platformy co jakiś czas, na razie przerabiamy tylko bity.
Mam nadzieję, że ten post troszkę pomoże osobom, które chciałaby wykorzystać platformy do otaczania dziecka językami. Bardzo polecam skorzystać z wersji próbnych albo dokładnie obejrzeć dostępne nagrania, aby przekonać się, czy dane rozwiązanie Wam pasuje i interesuje dziecko – bo to nie zawsze jest takie oczywiste 😉
UPDATE: Pisząc ten post totalnie zapomniałam o platformie dwujezycznedzieci.pl, więc nadrabiam zaległości.
Dwujęzyczne Dzieci
Angielski
Filmiki i piosenki
99 pln (wersja cyfrowa)
program Baby Beetles dla dzieci 0-4, program Tom and Keri dla dzieci 4+
Dwujęzyczne Dzieci to program, który stawia sobie za cel, aby upowszechnienie znajomości języka angielskiego wśród dzieci tak, aby nigdy nie był to dla nich język obcy. W jego ramach można wykupić dostęp do materiałów online na trzech poziomach zaawansowania.
Baby Beetles to 40 filmików i 40 piosenek stworzonych z myślą o najmniejszych dzieciach (0-4 lata). Bohaterami materiału są kolorowe żuczki, dzięki którym maluch poznaje podstawowe słownictwo i zwroty. Teksty są bardzo proste i powtarzane wielokrotnie, więc idealne dla maluszków, które dopiero rozpoczynają przygodę z angielskim.
Zobacz demo Baby Beetles: http://demo.bilingualfuture.com/b/baby-beetles—home-demo/NhK7PFW1
Z Baby Beetles korzystaliśmy jak Filipek miał ok. 1,5 roku, bardzo lubił te nagrania, choć wg mnie były już dla niego zbyt proste.
Tom and Keri to 13 filmików i 27 piosenek. Głównymi bohaterami są miś i lalka. Każdy filmik porusza inną tematykę, teksty są już bardziej złożone. To materiał przeznaczony dla przedszkolaków.
Bardzo polecam obejrzenie odcinka demo Zobacz demo Tom and Keri: http://demo.bilingualfuture.com/b/tom-and-keri-a—home-demo/I0ViuX9b
My korzystaliśmy z Tom and Keri poziom A (wtedy jeszcze poziomu B nie było) i uważam, że to bardzo fajne narzędzie wspomagające przyswajanie języka angielskiego.
Brak komentarzy